- Kategoria: Wydarzenia
Odpust Św. Jana Chrzciciela w Wyrykach
W Wyrykach niegdyś śpiewano:
„Na Jana deszcz pada nieraz biją grzmoty,
Kto w ten dzień się rodzi skory do roboty.
Skory do roboty, szczery do kochania,
Żeby się rodzili chłopaki na Jana ...”
W niezwykły sposób obchodzono Noc Świętojańską – Sobotkókę, a czy szukano też kwiatu paproci....?
W dzisiejszych Wyrykach nie świętuje się już Sobótki, za to, uroczyście obchodzi się odpust w Kaplicy pw. Św Jana Chrzciciela. Odpust przeważnie obchodzony jest 24 czerca, sporadycznie przenoszony na inne dni, tak by zawsze obchodzony był w niedzielę. W tym roku odpust w Wyrykach zgromadził bardzo wielu mieszkańców i ich gości. Obchody rozpoczął głośny i piękny śpiew miejscowych kobiet. Śpiewano pieśni Maryjne, ku czci Jezusa Chrystusa i Bożego Miłosierdzia. Śpiew rozbrzmiewał najgłośniej wówczas, gdy dzieci i dorośli oglądali odpustowe stragany. Czasami niestety przerywany był głośnymi wystrzałami petard.
Kiedyś na odpustach kupić można było piękne dziecięce pierścionki, drewniane motylki, które pchane poruszały skrzydłami, trąbki, baloniki, różowe okularki, napój w woreczku ze słomką czy cukrową szczypkę tylko w kolorze czerwonym lub białym oraz głośne korkowce lub kapiszonowce. Dzisiaj odpustowe stragany pełne są chińskiego plastiku, a cukrowe szczypki są różnokolorowe i barwiące język. To, co łączyło dawne odpusty z teraźniejszymi, to radość z poczucia wyjątkowości zdarzenia. Odpusty przed laty jak i teraz kończyły się uroczystą procesją, a w domach, zbierały przy stołach mieszkańców wsi i gości. Tradycja obchodzenia odpustów w różnych parafiach jest bardzo stara, jednak w miastach i zachodniej części Polski zupełnnie odmienna od tej jaką znają mieszkańcy naszej wsi. Odpusty ze straganami i głośnymi wystrzałami są charakterystyczne dla Polesia i Podlasia. Choć asortyment straganów jest odmienny od tego sprzed 20 i więcej lat ,to cieszmy się, że tradycja pozostała.